Moja. ^^
Rozdział 1
Reno, Nevada
Wyszłam spod prysznica. Otuliłam się w cieplutki, różowy ręcznik. Wysuszyłam głowę. Ubrałam niebieską piżamę i na boso poszłam do swojego pokoju.
Było jeszcze wcześnie. Słońce dopiero zachodziło, więc miałam okazję zobaczyć piękny widok za moim oknem.
Spakowałam książki. Jutro mam bardzo męczące lekcje. Muszę się przygotować i spodziewać, że pan Foong - nauczyciel historii, będzie brał kogoś do odpowiedzi. Znając życie, będę to znowu ja.
Położyłam się na łóżku i patrzałam w sufit. Nie było w nim nic ciekawego, ale na razie nie miałam żadnego innego zajęcia.
Leżałam tak ponad godzinę, aż na zewnątrz zrobiło się zupełnie ciemno. Idę spać - wyszeptałam do siebie.
Kolejnego dnia obudziły mnie promienie słoneczne, przebijające się przez szybę do mojego pokoju.
Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać czegoś do ubrania. Znalazłam moją ulubioną siwą bluzę i czarne dżinsy.
Zeszłam na dół. Włożyłam dwa kawałki chleba do tostera. Kiedy usłyszałam jego charakterystyczny brzdęk, wyjęłam i zaczęłam jeść.
Wyszłam z domu. Autobus już na mnie czekał.
- Szybko! - Zawołał kierowca.
- Przecież już idę! - W tej chwili zaczęłam biec, bo zauważyłam, że pan Parker uruchomił silnik.
Gdy wbiegłam do autobusu poczułam jego specyficzny zapach. Pachniało tam śmieciami i lekką nutką brudu.
Szłam przed siebie, szukając pierwszego, wolnego miejsca. Gdy doszłam już do końca autobusu, zauważyłam ostatnie wolne dwuosobowe miejsce.
Na szczęście usiąść mogłam sama, bo nikogo tam nie było.
Nagle wpadł do autobusu chłopak. Zmierzając w moją stronę patrzył na mą onieśmieloną twarz.