Zmęczona - cholernie zmęczona...
Uwielbiam dzieci ale ostatnio moi podopieczni dają mi w kość.
Teraz też gdyby nie fakt, że misio za chwile z Danii zjeżdża i wpadnie do mnie juz bym pewnie spała.
Nie dość że zmęczona z pracy przychodze to jeszcze mi w domu awanture robia o jakis remont.
Masakra...
Jeszcze 20 minuti w końcu pójde spać.
A jutro od nowa dzieciaczki od rana a po południu błogi odpoczynek z Aniołkiem <3 I w niedziele znow do skarbków - Kominia P. :) Oby ładna pogode miał :)
Ale i tak zadowolona jestem. Z domownikami jakos przezyje tyle złego znioslam to teraz mi naskoczyć mogą :P
No nic zostawiam was z Niemieckim polem wiatraków.
Papa