co za cholerny dzien ..
kazdy sie na mnie wydziera jak bym komus krywde zrobiła .. ?
o co chodzi?
dlaczego?
przeciesz normlanie sie zachowuuje ze mam
troszke zły dzien
ale nie odstreswouje sie na innych siedze sama z reszta jak nigdy
i probuje sie nie odzywac
a tu nagle ktos na mnie najezdza
moze zamkąc sie pokoju i choelra nie wychdozic az do 7 ?
grrr
nie lubie takie czegos nie nie nie
a o 7 to idę na osiemnaste do łukasza ;))
mam nadzieje ze tam przynajmniej sie nie beda na mnei drzeć
pozdro!