Na chwilę wrócilo do nas piękne słońce - od razu jakoś tak lepiej i lżej czlowiekowi.
Dziś na nowo Poznań - 30 rozpoczęcie roku akademickiego - hu hu będzie się działo
No ale jak się okazuje marzenia się spełniają - prawdopodobnie czeka mnie nauka języka wloskiego
W Poznaniu radzę sobie coraz lepiej - dopiero raz się zgubiłam i raz tylko w Starym Browarze wpadł mi telefon między szczebelki lawki, której podnieść nie było można - ale wszystko ma dobre strony - poznałam sympatycznych ludzi w tym wlocha
Ogólnie to biorę się za siebie - trzeba w końcu skończyć z bałaganiarstwem i brakiem umiejętności kulinarnych - pierwsze obiadki już za mną Tak więc zapraszam wszystkich bywalców miasta Poznań na kawę na osiedle Piastowskie 20/30
zdj z Taize - w kolejce po obiad na bilecik