Są takie osoby, które zapamiętamy na zawsze, zapamiętamy każdym oddechem, westchnieniem spojrzeniem, każdą sekundą, minutą, godziną naszego życia, zapamiętamy każdym krokiem i każdym śmiechem. Nie możesz zapomnieć o tym, co Ciebie stworzyło, z czego Ty wyrosłaś, co Cię nosiło, tuliło i kochało. Potrafisz zapomnieć ten zapach kawy zbożowej o zimowym poranku, promienie słońca przedzierające się przez firanki do twojego łóżka i te powolne, zmęczone, ale silne kroki na klatce schodowej piętro niżej? Zapomnisz ten serdeczny śmiech? Zapomnisz, jak te silne, ale już styrane ręce zbierają Ciebie z podłogi, bo się przewróciłaś na rowerze i wydaje Ci się, że już nigdy nie wstaniesz? Nie. Pamiętasz, obracasz się wokoło własnej osi dwadzieścia tysięcy razy i nadal pamiętasz, zmieniasz fryzury, otoczenie, szkoły, miasta, przejeżdżasz autobusem obok krajobrazów, które się rozmywają, płomień obraca się w popiół, popiół obraca się w znicz, znicz gaśnie, w powietrzu unosi się dym, ale Ty ciągle pamiętasz, bo jakbyś miała zapomnieć, to niech pioruń w Ciebie strzeli, bo wtedy musiałabyć zapomnieć o tym, kim jesteś i nie mógłabyś już zostać nikim, bo zapomniałaś. I gdy przychodzi ten wieczór, w którym pamiętasz tak wyjątkowo, tak bardzo, tak silnie, że aż boli, siadasz w kącie, w którym Ciebie nikt nie widzi i nikt nie słyszy, z którego nie ucieknie żaden oddech i żadna łza, wtedy wyciągasz te malusieńkie czarno- białe zdjęcie, tak niewiele, a przy tym tak strasznie, niesamowicie dużo, serce Ci rozrywa, ale się uśmiechasz, bo pamiętasz, a jeśli pamiętasz, to nadal możesz kochać. Płomień obraca się w popiół, popiół obraca się w znicz i pamiętasz. To Ciebie stworzyło, to, że pamiętasz stworzy innych po Tobie, dlatego pamiętaj. Każdym bicia serca pamiętaj, bo jeśli zapomnisz, to nie masz prawa prosić kogokolwiek o pamięć.