I są takie dni kiedy nic Ci się nie układa.
Kiedy cały świat wali Ci się na głowę.
Nie masz się nawet komu wygadać.
I w pewnym momęcie dociera do Ciebie, że straciłaś już tyle osób.
Płaczesz, boisz się.
Ale masz przynajmniej tą 1 osobę która Cię kocha, martwi się o Ciebie i obiecuje że już zawsze będzie przy Tobie.
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam."