Kiedy jestem zakochana, mam gdzieś facetów, inni mężczyźni zupełnie dla mnie nie istnieją, nawet gdyby staną przede mną książę na białym koniu, pewnie bym nie zauważyła. Liczył się on i tylko on. I to jest najważniejsze: być z kimś i nie szukać wrażeń na boku. Być z kimś tak na sto procent, całym sobą.