Na zdjęciu jedna z 2 "kobiet" które skradły moje serce.
Jedna z nich właśnie leży mi na kolanach a, druga modelka ze zdjęcia jest na Woli.
Mam wrażenie, że robi się coraz bardziej ufna wczoraj się spacyfikowała na moim ramieniu wcześniej zdarzało jej się opierac, a wczoraj przez ok 30min opierała się i czułam tylko taki co jakis czas więszy ciężar.
Więc się przytuliłam i oparłam o nią obie się zmuliłyśmy.
Zaczyna coraz bardziej słuchac w stępie jest grzeczniutka, opuszcza już bardziej łeb niż ostatnio i reaguje bardziej na wędzidło lekkie impulsy na lużnej wodzy, w kłusie jest chętniejsza i sama się wyrywa jak tylko dostanie ten pierwszy sygnał też ładnie reaguje , galop nadal masakra rwie do przodu problemy z zatrzymaniem jeżeli chodzi o wodze za to przy prrrr zatrzymanie jak na ręcznym :)
Mimo to mam wrażenie że, się zaczynamy bardziej dogadywac w sumie staram się nad nią pracowac, od początku sierpnia i potrzebujemy jeszcze czasu.
No a, dzisiaj bawiłyśmy się w przestawianie przeszkód, znaczy cwiczyłyśmy zatrzymania no sprawdzałam czy się boi ale się nie bała.
No i od jakiegoś czasu ucze się na nowo jeździc :) znaczy nie tak jak mi się podoba i wygodnie tylko tak jak się powinno jak Patrycja ma czas to mnie goni i poprawiamy błędy.
W ogóle dzisiaj zgonn wyrasta mi ząb mądrości i jestem wredna i marudna i nie mam mojej różowej komóreczki
Dzisiaj w duszy gra i nawet nauczyłam się grac: Jak ktoś ma doła to nie polecam