Siemka
W szkole dobrze można powiedzieć, że bardzo bobrze ;)
Nie chodzi mi o oceny, bo one są taki sobie.
Lecz co się w niej dzieje.
Dziś był taki fajny dzień, że nie wiem od czego mam zacząć.
Na religi było spoko ksiądz mnie 2 razy uciszał dostałam 5 z różańca. Potem dowiedziałam się, że mamy 3 polskie. 2 w planie a 1 zastępstwo za niemiecki. Jakoś przeżyłam :)
Na matmie to wogóle była jakaś masakra. Pani nie mogła nas uciszyć. Mi, Karolinie i Blance 2 razy chyba uwage zwróciła hahaha...
I tak najlepiej było na pierwszej przerwie obiadowej.
Bo dostałam od Sylwka numer pewnej osoby. A Blanka i Karolina tej osobie dały mój numer. MASAKRA
Jutro sprawdzian z gegry. Jak mi się nie chce uczyć masakra...
Ide sobie powtórzyć coś na spr.
To na tyle papa ;*