Witam
Na wstępie pragnę zaznaczyć, iż dodaje tą notkę poraz trzeci, ale to nic...
Ja poczekam, ja mam czas
Więc, tak...fotografia jest z WOŚP-u... Graliśmy na ryneczku w Przemyślu Nasza kochana Wiol, wykonała fotke
Było bardzo sympatycznie Świetne nadłośnienie...i w ogóle
Nawet Justynka zaczęta mówić ludzkim głosem...
Dlatego też nawiązała doskonały kontakt z publicznościa
Jeden mężczyzna wbił sie do nas na scenę, w czasie koncertu i śpiewał w duecie z siorą mą ''Hele''
Długo to jednak nie potrwało, ponieważ nasz akustyk brutalnie go z tamtąd wyrzucił...
Było zajebiaszczo
Tylko nie było jednie, bardzo ważnej osoby...
Oczywiście, był oficjalnie pozdrowiony ze sceny, ale to nie to samo...
Dobra...koniec moich wywodów
I tak, nikt tego nie czyta
Jeszcze tyko pozdro for:
Ryszarda
Rysia
Grosia
Nisi
Justynki
Marcelka
Heli
Mariana
I całej reszty
KOCHAM WAS SZALENIE!