Witam
Teraz postanowiłam się trochę rozpisać bo naprawdę mnie dawno nie było.
Nie mam co dodawać stare zdj jakieś mam.
To akurat jakieś nowe po ostatniej sesji, ale mało ważne.
Cóż wakacjie mijają szybko jak h**.
Dziś z półtora roku z Nim :**. Dziękuję i przepraszam za złe dni :((
Nie wiem czemu ale coś się ze mną ostatnio dzieje...
Nw ludzie już chyba ze mną nie wytrzymują...
Ku*** wiele się zjebało...
Mniej przyszło...
Nw czemu i za co tak.
Widocznie jak byłam na gorze to muszę zejść i na dół.
Nigdy nikt nie bd wiecznie wielkim człowiekiem.
Biała róża cały czas się zmienia. Cieżko mi ją teraz przytrzymać aby nie zwiędła. Nw sama już co robić aby żyła tak jak wcześniej by mogła oddychać zwyczajnie. Może ze mną jej za gorąco.
Już zaczęła się rozwijać nawet była czerwnieniejsza ale jakoś osatnio usycha w moich dłoniach.
Wiem jedno teraz już na zawsze pozosatnie we mnie tylko już taka jaka dojrzała.
Dziękuję za ten dzień. 02.08.10r.
Wiele znaczył.
Chce żeby już wszystko wróciło jak było...
Czemu człowiek nie może zgłosić czasem nieprzygotowania do życia?
Może czasem łatwej było by rano wstać z łóżka.
A gdy serce Twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze łzy, chociaż Twoich nie otarto.