Dodano: 5 SIERPNIA 2013
W dalszym ciągu nie rozumiem, polewka.
Nie kumam nieudolnej próby zniszczenia mnie po raz kolejny,
chęci skłócenia, łatafak?
Chyba za dużo wymagam od ludzi.
Przykro mi, że niektórzy mimo obietnic zmieniają się jak zwykle na gorsze,
pomimo swojego wieku zachowują się jak dzieci,
przestają po prostu być ludźmi, na dodatek czerpią radość z krzywdzenia innych.
Świat dąży chyba do samozniszczenia jak takich ludzi będzie coraz więcej.
Po co wogóle wyciągać ręke by się pogodzić, jeżeli to nie my wszystko zniszczyliśmy?
Chyba ogarnełam swoje motto życiowe, patrząc na wszystko co sie stało:
traktujcie innych tak, jak chcielibyście być sami traktowani.
POLECAM
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika monczi.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
