Rzadko tu wchodzę.
Jak ktoś bardzo tęskni to pytać o fejsbuka ;)
Moje życie przypomina ostatnio bigos- wszystkiego dużo, nie wiadomo co od czego i po jaką cholerę, część w ogóle nie pasuje i wszystko połączone dziwną mazią...:D
Wygląda równie atrakcyjnie jak brzmi ;)
Ale co mi tam... bigos też da się zjeść, mimo że wygląda jak kupa ;)
Pozdr.