I put a spell on you.
Mój autoportret z dzisiaj.
Hm, dzisiejszy dzień zapowiada się naprawdę ¶wietnie. O 15.30 spotykam się z Zuch±. W planach mamy; sesję, grę w tenisa stołowego i może jaki¶ film. W chwili obecnej nutka nudy wdarła się w gł±b mojego umysłu, który teraz okrywa się ciepłym kocem pozornego błogostanu. Jak długo to moje rozradowanie będzie trwało? Cóż, może nieco dłużej niż zwykle? U¶miecham się, pomimo iż wiem, że moje serce już dawno złamało się na pół. To żywy dowód na to, że nawet najtwardsze skały się krusz±.
Miłego wszystkiego, Kochani!