szału nie ma, ale nie o to chodzi.
Miałam się nie poddawać, a jednak zostałam zmuszona.
hej tam na górze
nie posłuchał się Ciebie nikt
a teraz gdy Cię nie ma
nagle wszyscy chcą wiedzieć
i ta intryga dookoła śmierci
jest zabawna
tak się obraziłeś, że chcesz zniszczyć nam psychikę
Koda ma rację
ale jeszcze
nie umiem się modlić
hej odwiedzę Cię z okazji urodzin
zdmuchniesz sobie świeczkę
w zniczu
hej już nie potrzebuję Twojej pomocy
i tak nie pomagałeś
nie posłuchał się Ciebie
najwidoczniej jednak nie jestem tego warta
i nie dba już
i boli
i już ten setny raz to moje serce wygląda jak gołąb pod moim śmietnikiem
przejechany i we krwi
i te wszystkie plastry sprawiają, że już nie ma miejsca
na zaangażowanie
i moja największa zaleta i powód dla którego mnie kochasz
zniknęło,
bo zazdrość
bo brak czaasu
bo tak naprawdę to przestajesz we mnie widzieć mnie