Znamy się, czujesz tak samo, podobnie myślisz
Mamy podobne fobie, równie często milczysz
Patrzysz nieufnie, zupełnie jak ja
I maskujesz to w miejskim pędzie jak się da
Też olał Cię kumpel, kumpela wytarła mordę
Od wtedy to trudne, by ufać komuś na dobre
Lubimy jak pada deszcz i czekoladę
Romantyczny seks i być blisko razem
Spędzać całe dnie na snuciu nowych marzeń
I ten specyficzny dreszcz, gdy to się jawą staje
Kochamy tramwaje i autobusy nocne
Ale miejski zamęt męczy nas coraz mocniej
Mamy doła na jesień i wiele sił na wiosnę
Lubimy, gdy dzieje się, ale nie zbyt pochopnie
Słuchaczu proszę mów mi po imieniu
W końcu znamy się dobrze, dzieli Nas jeden szczegół...