Romcio, 28.03.14
Chłopak ostatnio się ogromnie stara. Zmienił się o 180 stopni! Dużo przyjemniej się jeździ, o wiele lepiej idzie się z nim dogadać. Coraz więcej rzeczy ogarnia od łydki, główka też zaczyna schodzić już sama od siebie. Zadek ładnie pracuje. Głównym problemem w tej chwili jest zagalopowanie od łydki. Ale jest to do opanowania! Denerwuje mnie jeszcze to, że w wielu miejscach chce uciekać, bo jeździmy na otwartej przestrzeni, ale już coraz mniej. Nie mogę się doczekać końca remontu! Póki co wszystko idzie do przodu. :)