Na tej fotce jak zwykle LutekNo bo któż inny by to mógł byc , który własnie biegł za kotem (jego ulubione zajecie)i odwrócił się żeby tak jakby "zapytac" się czy może dalej za nim pobiec nom niestety dalej jest ulica wiec pozwolenia nie dostałi ze smutną mordką wrócił z powrotem na swoje terytorium pozdroFFionka For: