photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 KWIETNIA 2016

Włoski orzech

Idę, choć drogi nie widzę. Ty, Boże prowadź mnie, chociaż Ciebie nie czuję. Ślepo, bez wzroku ptaka, bez oddechu,

bez mgły, bez słuchu przed siebie dokądś idę. W tym czasie uczucia słabły i wzrastały i zmieniały swoje miejsce zgodnie z tym,

w czym upatrywały nadzieję. A ta jak zawsze niezłomna chciała umierać i rodzić się wyłącznie po to, by móc cierpieć i umierać.

Mimo że ci właściciele przeminą, dźwięki raz zapamiętane nie przeminą we mnie nie zginą.

Całe moje wnętrze zostało na scenie, chociaż mnie tam nigdy nie było. I znów słabiej było, a teraz mocniej znów. Dokąd to zmierza?