Mój najdroższy balsam w życiu :D dziś z nudów weszłam do Rossmanna i na wyprzedażowej pułce stał m.in. ten oto balsamik. Z racji że nie ma pompki to kosztował 3zł. Śmieszne pieniądze, bo brak tej pompki nie jest dużą przeszkodą ;)
Dziś już było pierwsze użycie. Zapach - cudo! Tyle że nie utrzymuje się na ciele. Szybka się wchłania i ogólnie pierwsze wrażenie na plus ;)
Teraz wieczór z Epoką Lodowcową 4 <3