Dlatego nie znoszę się zakochiwać. Staję się wtedy kompletnym idiotą! Z jednej strony człowiek dostaje skrzydeł. Z drugiej - robi się zupełnie bezbronny. Wolę siebie bez miłości - jestem wtedy zimny, szczery aż do bólu, skoncentrowany, myślący krytycznie. Przynajmniej do pewnego stopnia.
"Zanim zrozumiesz czemu znowu jestem sam.
I zanim szepniesz "Nie jestem taka jak myślisz."
Tak jest najlepiej.