Moje. Sprzed kilku tygodni.
Miała się tu znaleźć długa notka, ale po pierwsze, nie za bardzo szło mi jej pisanie, a po drugie, odpieranie ataków atakami to droga donikąd i raczej nie najlepszy pomysł. Niezachwiana pewność własnego stanowiska w pewnych kwestiach pozwala mi zaś być ponad tym wszystkim i sprawia, że nie czuję potrzeby przekonywania o nim kogokolwiek. Bo i po co? Dla zyskania aprobaty? Dla obrony własnego stanowiska, gdy błahostki są w stanie naruszyć jego funademnty? Już samo to świadczy o jego trwałości i potrzebie dowartościowania się w ten czy inny sposób. Poczucie siły wypływającej z prawdy nie każe mi ślepo kroczyć naprzód - nic przecież nie muszę. Przeciwnie - pozawala mi ono pozostać tu, gdzie jestem, umożliwiając jednocześnie odrzucenie wszelkich obaw odnośnie naruszenia fundamentów własnych przekonań.
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx