Patrząc na to, co się dzieje (a raczej, co się stało :))) za oknem, przychodzą mi do głowy słowa piosenki:
"Snow falls on the city
white on white..."
Alexz Johnson - "2 a.m.".
Uwielbiam .
A zdjęcie bardzo byle jakie, zrobione na szybko. Tak szybko, że nawet zapomniałam przestawić tryb w telefonie i dlatego zdjęcie to ma taki mały rozmiar. Próby komputerowego powiększania w programie graficznym skutkowały zaś tym, że było ono strasznie niewyraźne i w ogóle jakieś takie rozmazane. Z dwojga złego wolałam więc już, aby było małe :).
PS Spragnionych notki i jako tako mało wiele ładnego zdjęcia zapraszam do obejrzenia poprzedniej fotki i poczytania znajdującego się pod nią tekstu :).
Może jeszcze dziś tu wrócę, ale szczerze mówiąc, to w to wątpię .