Jak wiecie do te zdjęcie też przez ze mnie robione ;D dzisiaj też historie;D
Pewnego wieczoru małą Sarę rodzice zostawili na noc samą w domu... mała Sara sie nie bała bo wiedziała ze ma dzielnago psa o imienia Rex który bedzie ją pilnował i dotrzyma jej towarzystwa... kolo godziny 22 małej Sarze zaczeły zamykac się oczka więc postanowiła się juz polożyć poszła na górę do swojego pokoju polożyła się do lużeczka pod którym kładł sie Rex. Gdy Mała Sara się budziła w srodku nocy bo cos usłyszała lub cos poprostu ją zbudziło wtedy opuszczała jedną nóżkę z łóżeczka a Rex lizał ją po stopie to ją uspokajało i zasypiała dalej...tak tez było tej nocy kiedy Sara była Sama... nagle otworzyła oczy i słyszy wyrazny chałas jakby drapania dochodzący z dolu wystraszona spusciła prawą nózkę i poczuła uspokajające lizanie jednak chałas nieustepował...Dziewczynka wystraszona ale z natury odważna postanowiła sprwdzic co to za chałas... drobnymi kroczkami po cichutku zaczeła zchodzic na dół... gdy opusciła ostatnij stopień staneła przed drzwiami do kuchni które były zamkniete a z drugiej strony cos po nich drapało... mała sara zebrała sie na odwage i pociagnowszy za klamke i lekko uchyliwszy drzwi zobaczyła...swojego psa Rexa...