jest bardzo źle. dzisiejszy dzień był jednym z tych najgorszych. pochłonęłam ogromne ilości jedzenia.
nienawidze siebie i swojego ciała. nienawidze tego jak jestem słaba. zastanawiam się dlaczego mój chłopak znów ze mną jest. wyglądam strasznie. moje uda, biodra, brzuch, ramiona są tłuste i ohydne.
nie wiem co po co ja to piszę. nie daję rady. wolę wpierdalać niż walczyć o swoje marzenia i nowe ciało.
chyba zacznę się głodzić. na ćwiczenia przyjdzie czas kiedy już osiągnę wymarzoną wagę.
może jakieś niskokaloryczne przepisy?
czytam Was codziennie.