Witajcie.
Na pocżatku mam ogromną nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda ...
Nie było mnie szmat czasu na tym fbl, ale to z takiego powodu że nie było sensu pisać że się odchudzam a ciągle coś podjadałam a waga zamiast spadać rosła :/
Ale jestem tutaj znów ! Od jakiegoś czasu odnalazłam w sobię ogromną motywację i siłę <3
Spadły 2 kg, aktualna waga 54 kg. Nie chce byc już chuda, chcę sie poprostu sobie podobać ... Myślę że jak narazie 50 kg na wadze by mi wystarczyło, a co później to się okaze :)
Nie głodzę się tak jak ostatnio m kiedy jadłam 700 kcal ... tak to jest głodzenie, każda osoba która ma trochę pojęcia na ten temat Wam tak powie, później następuje efekt jojo jak w moim przypadku :/
Teraz jem do 1000 kcal dziennie, i jak najwięcej białka, codziennie na kolacja jakaś rybke na śniadanie serek wiejski i dużooo owoców :)
Mam nadzieję że waga mi będzie lecieć <3
Co u Was ?????
Trzymajcie się :*