Bo tak to było, spotkało się dwóch ziomków,
no i zapaliło.
Rozmowa się kleiła, no i było bardzo miło,
ale się skończyło, przybyło dwóch policemanów
no i zaburzyło, ha!
- "Panowie to bardzo poważna sprawa,
marihuanina to narkotyk nie zabawa."
- "Okej, niech tak myśli to tylko typa sprawa,
ale skończy tak. jak Jozin z Bazin na morawach."
Była piękna niedziela, oni zabrali im worek,
mieli iść na komendę, a wrócili we wtorek.
Jeden czerwone usta, drugi rozpięty rozporek,
nie wnikam, bo w kieszeni czeka lolek.
To jest piękna bomba, kocham ten stan.
Ja nie palę, bo muszę, tylko wtedy, kiedy mam.
Nowe horyzonty wciąż odkrywam.
Palę blanta, ganja trip trwa. /x2
Ta piosenka mi się wkreciła ;D
Star Guard Muffin-Ganja Trip.
No wiec byle do jutra ;)
No wiec musze wziąść sie za polski
napisac to przemowienie i na wos tez
musze przemowienie napisac i nauczyc
sie na angielski na poprawe ;/;/;/ ;/;/;/
Kartkowa z wosu , dobrze mi poszlo z wiadomości (pewnie 5 będzie)
A to coś tam prawa czlowieka i reszta to chujowo z 2 bydzie moze;/
No ale cóż żyje sie dalej ;))))
Kocham Cię Misiaku Mój ;*****
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika mojasekunda.