photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LIPCA 2013

Marzenia się spełniają cz. XXVI

Marzenia sie spełniają cz. XXVI

 

Słyszałam tylko Jego krzyki i walnie w szybę

-Laura otwórz!Porozmawiajmy!

Spojrzałam z przerażeniem na Natalie ona wiedziała co robić odpaliła auto i odjechała. Widziałam jak Marcin wsiada do swojego auta i rusza za Nami. Po pół godzinie zgubiłyśmy go. Dojechałyśmy do domu ,wysiadłyśmy i weszlyśmy do środka cały czad miała przez oczami widok wściekłego Marcina.

-wszystko w porządku?-zapytała brunetka

-tak. Nie obrazisz się jeśli poszłabym się zdrzemnąć te zakupy mnie wykończyły-westchnęłam

-dobrze idź,a później czeka Cię niespodzianka-powiedziała tajemniczo

-no dobrze-odpowiedziałam wymuszając uśmiech po czym poszłam się położyć i zasnęłam.

Potrzebowałam snu byłam zmęczona dzisiejszymi zakupami jak i spotkaniem z tym draniem. Wstałam z łóżka i poszła do kuchni , z której dobiegały pyszne zapachy. Wchodząc tam zauważyłam stojącą Natalię przy kuchni.

- co tak pięknie pachnie?- zapytałam

- zrobiłam zapiekankę siadaj zaraz Nam nałożę- powiedziała wskazując miejsce przy stole.

- Dziękuje- powiedziałam i delikatnie się uśmiechnęłam

- Widzę, że naprawdę tak drzemka Ci pomogła- powiedziała z zadowoleniem dziewczyna

- Nie mogę siedzieć i ciągle płakać, dość tego. Tak jak Ci dziś rano mówiłam chce się zmienić. Dawna Laura siedziałaby i rozpaczała ale nowa napewno nie będzie taka- powiedziałam

- I to rozumiem- powiedziała z zadowoleniem brunetka

Po skończonym posiłku Natalia posprzątała.

- To teraz czas na niespodziankę- powiedziała Natalia

- co Ty wymyśliłaś?- zapytałam zdezorientowana

- idź się przebierz w coś wygodnego- powiedziała tajemniczo

- ale- chciałam coś powiedzieć ale mi przerwała

- nie ma żadnego ale, w tej chwili do swojego pokoju przebrać się- powiedziała stanowczo

- tak już idę mamusiu- na co obie - wybuchnęłyśmy śmiechem.

Tak jak powiedziała , tak zrobiłam. Po 10 minutach wróciłam do kuchni.

- już jestem , taki strój jest odpowiedni- zapytałam wskazując na krótkie jeansowe spodenki i fioletową bokserkę.

- tak teraz się dobry- powiedziała i dodała- a, teraz idziemy do pokoju na piętrze- oznajmiłam

Przy pomocy Natali weszłam razem z Nią na górę i skierowałyśmy się do pokoju na prawo. Brunetka otworzyła mi drzwi, a w pomieszczeniu zobaczyłam dwie dziewczyny. Jedna była szczupłą blondynką o niebieskich oczach. druga zaś była rodowłosą pięknością o zielonych oczach i również szczupłej figurze.

- Dziewczyny to jest ta dziewczyna o , której Wam mówiłam ma na imię Laura- oznajmiła Natalia

- cześć - powiedziałam

- Cześć jestem Karolina- powiedziała blondynka

- A ja jestem Nikola- powiedziała rudowłosa

- Dziewczyny dzisiaj odpowiednią się Nami zajmą. Mają salon mobilny i dzisiaj jesteśmy ich klienktkami- powiedziała Natalia

- Siadaj Lauro- powiedziała rudowłosa wskazując miejsce

Usiadłam tak jak mi kazała i od razu wzięła się do pracy na pierwszy ogień poszło farbowanie moich włosów , aby nadać im koloru. W pełni oddałam się w ich ręce.

Z perspektywy Marcina:

Kiedy wsiadłem do samochodu i odjechałem spod domu, ruszyłem w stronę miasta. Pojechałem do galerii w, której mieścił się dobrze zaopatrzony sklep z alkoholami postanowiłem dzisiaj się ostro zabawić. Kiedy wysiadłem z samochodu zauważyłem sylwetkę dziewczyny stojącej przy aucie. Kiedy dobrze się jej przyjrzałem zauważyłem , że jest to Laura od razu do Niej podbiegłem ale ona już siedziałam w nieznanym mi aucie. Krzyczałem i waliłem w zamkniętą szybę ale nie otwierała. Była z jakąś blondynką, którą już kiedyś poznałem ale za żadne skarby nie potrafiłem sobie przypomnieć kim ona jest. Chciałem porozmawiać z Laurą, ale ona tylko spojrzała na tą dziewczynę, a ta odjechała. Od razu pobiegłem do swojego samochodu wsiadłem i ruszyłem za Nimi. Przez dobre 15 minut jechałem za Nimi. Kiedy dojechaliśmy do świateł one zdążyły przejechać ,ponieważ zapaliło się czerwone światło. Postanowiłem się dowiedzieć kim jest ta blondynka i skąd zna Laurę bo z tego co mi opowiadała to nie żadnych znajomych , którzy mieszkają nad morzem. Pojeździłem jeszcze po mieście lecz nigdzie już nie widziałem tego samochodu. Postanowiłem wjechać do najbliższego salonu, kupić nowy telefon bo tamten już do niczego się nie nadawał. Po zakupie telefonu wróciłem do domu. Kiedy weszłem do środka zauważyłem , że w salonie siedzi Pati.

- Sory, że odjechałem bez słowa- powiedziałem

- Możesz mi powiedzieć co takiego było napisane w tej wiadomości, po której się tak wściekłeś?- spojrzała na Mnie pytająco

- Laura ze mną zerwała- powiedziałem oschle

- Co? Jak to? dlaczego?- zapytała

- Nie wiem. Napisałam mi, że nigdy mi nie wybaczy tego co zrobiłem- powiedziałem i napiłem się stojącego na stole soku

- Co Ty znowu jej zrobiłeś?- zapytała ponownie

- Wiesz co zajmij się swoim życiem , a nie ciągle mnie o coś oskarżasz- warknąłem po czym wstałem i poszłem do pokoju na górze. Położyłem się na łóżku i zastanawiałem się gdzie jest ta brunetka, którą widziałem jej wczoraj kiedy się obudziłem. Przypomniałem sobie o tej blondnce z samochodu. Wziąłem laptopa i zacząłem przeglądać różne portale i foldery ze zdjęciami. Skądś znam tą dziewczynę, ale nie mogę sobie przypomnieć. Jeżeli ją odszukam wtedy odnajdę Laurę- pomyślałem i zabrałem się za poszukiwania. W międzyczasie dzwoniła Wiki. Nawet nie miałem ochoty z Nią rozmawiać.

DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ: wróciłam z nad morza całkowicie odmieniona. Rodzice z Łukaszem zrobili mi niespodziankę kupili nowy dom. Jak się okazało Łukasz kiedy pracował w Irlandii u pewnego staruszka,który po swojej śmierci wszystko przepisał na mojego brata. Byłam na nich zła ,że mnie okłamali ale przeszło mi już. Gipsu już nie mam więc chodzę już sama,ale lekarz zalecił rehabilitację. Marcin ciągle dzwoni i pisze ale Ja nie mam zamiaru mieć z nim jakiej kwiek styczności. Dwa dni temu odwiedził mnie Kuba ponownie namawiał mnie abym wróciła do tańca w końcu mu uległam. Ania nie mogła przyzwyczaić się do mojego nowego wyglądu aż w końcu to się zmieniło.