Tak jak widac na zdj my znów w szpitalu po dzisiejszej wizycie dostalismy skierowanie zbyt mala ilosc wód plodowych tym razem zostaniemy juz raczej do terminu jutro wszystko sie okaze. Moje szczescie wazy juz 3200 <3 Kocham moje skarby;*
Nie cierpię szpitali.. najgorsze ze do terminu az 3 tygodnie nie wyobrazam sobie ich tu spedZic:(