Ponowne plany pogrzebane..
Na śniadanie nutella..
"kochanie kup mi coś na śniadanie..
nic nie ma.."
biały chleb, nuttela..
przecież Ci mówiłam, że się odchudzam.
nie chce być wielką świnią.
Czasami mi się wydaje, że wszyscy się sknuli przeciwko mnie.
Ciągle przynoszą coś słodkiego. Coś złego.
I On. I Oni.
Mam tego dosyć..
Czy kiedyś to się skończy..
Mam dosyć wysłuchiwania Jej.
Mam dosyć tego, że jestem uzależniona od ciągłej pomocy.
Chce być sama.
Kiedy będę sama, daleko od Niej.
Wszystko się zmieni tak jak wtedy.
Narazie się męczę.
Mam dosyć siebie.
swojej osobowości.
swojego wyglądu
swojego charakteru
i tego, że jestem niedoskonała.
Jak mogę lubić siebie, skoro własna matka mnie nie lubi?
Jak mogę wierzyć w siebie, skoro własna matka we mnie nie wierzy?
Jak mogę być zadowolona z siebie, skoro ona nigdy nie była?
Wydaje mi się, że zrobłam coś dobrze
pokazuje Jej.
Żeby chociaż raz była ze mnie dumna..
A ona?
Jednym głupim słowem, zdaniem niszczy wszystko.
Nigdy nie rozmawiała ze mną, ani nie podchodziła do mnie tak,
jak do Niej, do której całe życie byłam porównywana.
Powinnam mieć to gdzieś, przecież jestem dorosła
Ale nie..
Powinnam się wynieść od niej jak najdalej.
I to zrobię, gdy tylko będę mogła...
Jak ja nienawidzę siebie...
Gruba, jebana świonio, kiedy Ty coś ze sobą zrobić...
Chodzisz a całe te sadło skacze na Tobie i się drzesię jak galareta..
Skoro nie umiem kochać siebie, jak mogę kochać kogoś innego????
Biedna jest moja rodzina..
Pojebana matka i żona, nic nie umie osiągnąć, ani dokonać
Kobieta która nie jest kobieca..
Chyba nie chce mi się już. Nie chce swego życia. Chciałabym zniknąć.
Jednak One. Potrzebują mnie.
Do czasu...
Inni zdjęcia: :* pati991gdZapach bzu qabiNad morzem pati991gdFot robione przez babcie pati991gdJa pati991gdJa pati991gdNa chrzcinach u Maćka pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gd