hahaha, kochany ; *
jutro do domku, nareszcie! weekendy w poznaniu są w pytkę, szczególnie, kiedy przyjeżdżasz, ale później mam jakieś dni poprzestawiane, np. dzisiaj jest dla mnie czwartek,więc pierdole wf i jadę do domu jutro, bo będzie piątek. ; )
nie wiem, czemu nie pojechałam dzisiaj. Historia psychologii jakoś średnio mnie tu trzyma... ; ) no, ale nic. Terminy egzaminów już powszechnie znane, trzeba się zapisać i czekać na zbawienie ; )
***
Faaaajne ; )
http://www.youtube.com/watch?v=Le7aIDS5MQs
Dziś w pracy mój szef miał urodziny, nalał każdemu kubek burbonu
i tylko non stop przy biurku myślałam co ze mną zrobisz kiedy wrócę do domu
a ty zrobiłeś obiad, chcesz bym utyła jak Fiona?
lepiej się ciesz chłopcze, że zupa nie była za słona
lubię Cię rozśmieszać, śmiesznie marszczysz skronie
i wiem, że to twój afrodyzjak, w łóżku później tak strasznie płoniesz
w ogóle dziś dzień babci, nie wiesz? zawsze to zjebiesz
nie martw się, już wysłałam jej kartkę za Ciebie
mimo że jestem roztrzepana możesz na mnie liczyć
speakin of witch, przyniesiesz do kuwety piach z piwnicy?
naprawiłeś kibel? to wspaniale
ale nie działa mi prostownica, nie będe mogła włosów układać w fale
ale i tak wiesz, jestem dumna z Ciebie
tak dumna, że dziś wieczorem znowu będę się wtulać w Ciebie
i wiem, że ty kochasz gdy to robię, nawet wtedy
gdy robimy to codziennie, kocham Cię