wzielam z ktoregos fotbologa
od jutra poraz tysieczny zaczynam
nie wiem co jest ze mna, poco nie siegam to zastanawiam sie ile mam to kalorii
kazda slodkoscia obawiam sie ze przytyje
jak zjem juz cos jednego idzie jak po masle, obzeram sie i obzeram i mowie walic diete
a wieczorem jak juz mnie skreca od przejedzenia zaluje i ubolewam nad soba
i wiem ze jojo mam murowane, juz czuje ciasniejsze spodnie
dajcie mi motywacje, nie wiem.. szczelcie mi do glowy zebym dala rade.. BLAGAM !
tylko tu chyba moge miec wsparcie, jesli wogole moj fotoblog bedzie przez was czytany
rodzice uwaznie staraja sie mnie pilnowac, nie pozwalaja mi sie odchudzac, to jest chore !
ja chce i wiem ze jakby ktos mnie wspieral to bym dala rade, POMOCY wiec wolam do was, POMOCY.