photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MAJA 2019

"Niemy strach"

To nie jest pierwsza powieść Grahama Mastertona, którą przeczytałam. Autor ten słynie m.i. z pisania horrorów. "Niemy strach" nie jest typowym horrorem jakim możemy się spodziewać, dlatego tak bardzo mi się spodobał.Lecz zanim do tego przejdziemy, jedynym mankamentem tej książki jest niewielka ilość błędów w pisowni, gdzieniegdzie w słowach były poprzestawiane literki. Na ten błąd wydawców można jeszcze przymknąć oko. Drugim i bardziej znaczącym błędem jest tłumaczenie niektórych nazwisk, które dają moim zdaniem bardzo dziwny wydźwięk. Skoro omówiliśmy po krótce, to co mi się nie podobało, przejdźmy teraz do następnej części, tego posta.

Główna bohaterka w dzieciństwie straciła słuch, ale za to wykrztałciła sobie bardzo pomocną umiejętność czytania z ruchu warg. Dlatego pomaga policji, gdy oni nie mogą założyć podsłuchu lub kamer.

Na co dzień Holly pracowała w wydziale do spraw dzieci. Zajmowała się trudnymi przypadkami znęcania się nad nimi, molestowania. Uważam, że ta książka porusza wiele tematów społecznych o których zwykle się nie mówi.

Bo co może powiedzieć ci takie dziecko, które zostało skrzywdzone i jest stale kontrolowane przez rodzica? Nic.

Opisane w książce przypadki były straszne, co trochę obrzydzało ale i też wzbudzało empatię.

Jest również pokazany światek mężczyzn, którzy myślą, że kobiety chcą ich wygryźć jeśli chodzi o władzę, posady. One jedynie nadają się do prania, gotowania i sprzątania. Kiedy kobieta odnosi sukcesy zawodowe, od razu rodzi się w nich myśl " Zrobiła to przez dupe" .

Mimo, iż książka jest jedną z najcieńszych jakie przeczytałam bo liczy tylko 240 stron, to właśnie ta liczba stron skłania nas do refleksji ale i uczy współczucia do innych, zwłaszcza do bezbronnych dzieci. Oceniam tą książkę 9/10.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mogewszystkoyeah.