Dziennik Nimfomanki

Po kolejnej przerwie, witam Was nowym wpisem. Wiadomo, seks, erotyka jest nadal jenym z tematów tabu, jednakże książki pisane o tematyce, przypadają ludziom do gustu. Dziennik Nimfomanki to odważna i szczera autobiografia Valerie Tasso, opowieść o seksie i o marzeniach o prawdziwej miłości. 
Książkę możemy podzielić na 3 etapy życia Val. 

I etap: 
Beztroskie życie bez żadnych zoobowiązań, sypianie z facetami poznanymi na ulicy, w pracy. Przed bohaterką pojawia się perspektywa kariery w dużej agencji reklamowej. 

II etap : 
Poznanie Jaime, którego poznała na rozmowie o pracę. Związek Val z Jaime skończył się tragicznie. Oszukał ją, okradł z pieniędzy, zdradzał. Val po rozstaniu popadła w depresję, miała myśli samobójcze, nie wychodziła z domu, nie myła sie, nie jadła. I to właśnie ta część sprawiła, że Val postanowiła podjąć taką a nie inną decyzję, zatem przechodzimy do następnego etapu. 

III etap: 
Praca w burdelu. Val zostaje prostytutką. Dokładnie opisuje jak wyglada praca w domu publicznym i jakich ludzi można spotkać na swojej drodze : " dobrych mężów ", samotnych, wariatów a także inwalidów. Nigdy nie wiedziała co jej się trafi. Pracowała tam aby spłacić swoje długi i móc zabezpieczyć się na przyszłosć. 

Jak sama autorka na końcu książki wspomina, że napisała tą książkę dla siebie, chciała za pomocą seksu, odnaleźć to czego pragną wszyscy: uznanie, przyjemność, szacunek do siebie a przede wszystkim miłość i czułość. 

W mojej ocenie, oddawanie swojego ciała na prawo i lewo to na pewno nie jest szacunek do siebie ani poznanie miłości i czułości. Nie jest to również książka, która może nas czegoś nauczyć, nie znajdziemy w niej morału ani żadnej pouczającej rady. Mam co do niej mieszane uczucia. Jeśli ktoś lubi taką literaturę to oczywiście może po nią sięgnąć ale jeśli takowa Was nie interesuje to szkoda moim zdaniem czasu.