Zrobiłam dzisiaj sobie małe spa dla włosów :)
Piszę małe, bo jak widzę u Was takie posty i teskt: olej na całą noc albo olej na 2 godziny :D Ja tak nie potrafię chyba i nie mam za bardzo czasu ;//
Także dzisiaj wchodząc pod prysznic najpierw zmoczyłam włosy i nałozyłam taką mieszankę:
- oliwka Babydream
- odżywka Garnier Oleo Repair
- maska Biovax keratyna + jedwab
- odżywka bananowa The Body Shop
Trzymałam włosy pod czepkiem i w ręczniku jakieś 15 minut, następnie umyłam włosy:
I mycie:
- szampon Babydream
II mycie:
- szampon rozjaśniający John Frieda
Następnie od ucha w dół nałożyłam odżywkę d/s bananową The Body Shop ;)
A na koniec odżywkę b/s Joanna miód i cytryna (nie ma na zdj.)
A jutro rano na suche włosy nałoże serum arganowe z Joanny ;)