photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 MAJA 2013

Budzę się, krople potu splywają mi po skroni , brzuchu..cała... paruję. Patrze w dół, tak tam caluje mnie mój facet a ja przez sen zwijalam się z rozkoszy. Patrze w prawo, a na  na zegarku godzina 3,29. Patrzę w lewo światlo w przedpokoju zgaszone czyli dzieci śpią... Chce krzyczeć ale mam na ustach jego dłoń. jest dla mnie jak maska tlenowa, uwielbiam jak tak robi. W momencie wielkiego, rozkosznego szczytu unoszę go za ramiona do siebie. Całuję go w usta, jego cialo zbliża sie do mojego... mój pot styka się z jego ciałem, pięknym cialem. Wchodzi we mnie....jest silny, stanowczy ale zarówno delikatny i czuly. Czuje jak miłośc unosi się w powietrzu.. nasz piękna codziennie inna i sponataniczna milość mimo tylu lat tylko dla siebie. Kocham go. 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mocperwersji.