ale burza wczoraj była, widzieliście?! :) aż mi światła zabrakło..
dzisiejsza noc była jedna z gorszych, wczoraj się zachciało mojej mamie roóbt ziemnych, więc co dobra córeczko zrobiła? pomogła jej! i się zaczęło kopanie, taczkowanie, itd., zmęczona wykąpałam się przy świeczce i poszłam spać ok 22ej, ledwo żyłam. nie dość, że za dnia pocieły mnie komary, w noc tażke się mną żywiły, obudziłam się o 2ej i koniec na dzisiaj z drzemką :/ nie mogłam już zasnąć, było gorąco i te komary.. nie lubie tak. ok 4 usiadłam do kompa, a o 7 już jechałam do żrdw na jazdy, bo dziś miałam na 8.. instruktor do mnie, że chyba była wczoraj ostra impreza, bo nieprzytomna jestem (skoro chciałam zawrócić na skrzyżowaniu z wciśniętym hamulcem, to nic dziwnego)
ale już jestem w domu i zaraz się prześpie troszkę.
27.08 -> nareszcie biba na którą czekam chyba od roku! :P Szlagers do czego my będziemy później obliczać dni jak nie do Twoich uro? :D