Jestę hejterem!

Zwykle staram się pisać tu o swoim życiu, ale jeśli w nim nie dzieje się nic ciekawego, to podzielę się swoim zdaniem w temacie dość społecznym.

Dokładniej - chodzi o hejt, który został wywołany w reakcji na reklamę MEDIA EXPERT z udziałem Eweliny Lisowskiej.

W większości nie rozumiem tych wszystkich memów, tej frustracji, tej zawiści.

Bo co ? Bo to wstyd że artystka dała przerobić swoją piosenkę w reklamę sprzedającą sprzęt AGD IRTV ?

Założę się, że 99 % tych hejterów, autorów memów, gdyby tylko mogli za darmo też wystąpiłoby w reklamie MEDIA EXPERT. A Ewelina Lisowska ma ten komfort, że jej za to zapłacili. I zapewne nie mało. Ale to chyba właśnie jest ten ból. Ta zawiść. No cóż, jak się nie umie śpiewać, to trzeba poszukać innego talenty, umiejętności innej, niż ta którą jest siedzenie przed komputerem i wyładowywanie swojej frustracji na ludzi, którym udało się coś osiągnąć.

I druga kwestia, która może być powodem frustracji. Że sprzedając się komercyjnie zanika sztuka, ot nie jest muzyka i piszą to wieeelcy znawcy i melomani. Umówmy się. Takie czasy. Przyjmijmy to. Przecież sam system, którego tez jestem w jakimś stopniu wrogiem, wie że jesteśmy głupim społeczeństwem. Że w ucho wpada Nam to co proste, pozytywne, skoczne& Czy któryś z tych hejterów zna z pamięci repertuar Chopina, Bacha ? No bo to sztuka była& Oczywiście nie obrażając Panów :) Sami wybieramy. Możemy pisać pieśni o sensie życia, nadać nie wiadomo jak artystyczny wyraz, jednak system to odrzuci i jesteśmy skazani na granie w piwnicy dla siebie, no może dla mamy, która chyba też nie bardzo rozumie o co Nam chodzi& Komercja daje pieniądze. Czy Chopin przyciągnąłby Nas do Media Expertu ? No raczej nie.  A Lisowska przyciągnie. I szczerze uważam, że te wszystkie memy są wyssane z palca.. Ale z drugiej strony (nie będąc marketingowcem się o tym nie wie, ale nazywa się to efektem kuli śnieżnej<ale jestem mądra) ta cała kampania nienawiści tylko pomaga artystce, która.. nawet nie zamierza wypowiedzieć się w tej sprawie. Nie zapominajmy to my jesteśmy systemem i my go towrzymy. System bierze komercję. Ale nie myślmy o tym, że ten system to coś innego niż my, to jakaś wyższa półka. To my we własnej osobie.

Więc puentując napiszę moje ulubione ostatnio motto: Haters Make Me Famous hejtując Ewelinę wcale jej nie zaszkodzimy. Liczą się kliki. Nieważne czy pozytywne czy negatywne. Klik to pieniądz.