ok, wstałam rano z dobrym nastawieniem.
Wasze komentarze trochę podniosły mnie na duchu.
nowy dzień, nowe możliwości ;d
śniadania narazie nie jadłam, piję sobie kawę i lecę niedługo z przyjaciółką na zakupy świąteczne.
po południu widzę się z tatą! <3
nasze bieganie przesuniemy chyba na wieczór xd
wieczorem napiszę bilans.
pokomentowałam Wam więc lecę się ogarniać.
wczoraj zrobiłam ćwiczenia wieczorem i porozciągałam się.
ale było mi i tak niedobrze po tym co zjadłam! ;<
życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki! ;*