Spójrzcie na te ekskluzywne klatki dla najbogatszych w schorzenia.
Słońce jest dla Nich jedynie darmową próbką rozkoszy spalania...
Ich krzyk służy tylko obserwacjom afonii przechodzącej w apsityrię.
Pogubili wartości, uciekając przed jadem własnych podświadomości.
A Wy? Uważnie przyglądacie się szaleństwu w ich ślepych oczach.
Są aktorami teatru Waszego życia - niemi, niemal niedostrzegalni.
Co dzień przebiegają pod Waszymi stopami nie dając się zmiażdzyć.
Po kieszeniach pochowane mają tajemnice o szczęściu i beztrosce.
Nie próbujcie ich łapać. Ich skóra parzy, a spojrzenie wypala wnętrza.
Wszyscy padamy ofiarami szerzonej przez Ślepców epidemii.