jestem w stolicy do czwarku
nadal będę mieć te jebane psychotropy... itak je wyrzucam hihihi
z dala od domu idzie mi ładnie
ś: dwie małe kanapeczki orkiszowego 200
o: dwa jabłka 150
k: jabłko, sałaka rybna, kromka chleba 50+100+50 ( zjem tylko połowe ) razem ok. 200
razem : 550
kilka tabletek linea i asystor slim
sporo ruchu po galerii :)
a co u was?
jade zaraz do złotych na jakiś film, albo na dyktatora albo na czarnobyl, reaktor strachu, co polecacie?