moja Największa w tym momencie inspiracja.
Naomi <3
czas na ogromne ZMIANY.
jutro napisze moje nowe zasady, ktore jak narazie mam w głowie.
nakręcam się pozytywną energią.
ogarniam arytkuły o rozwoju osobistym i pewnosci siebie na zmiane z zestawami cwiczen i nowinkami ze swiata mody i kosmetykow.
aaa uswiadomiłam sobie ze ideał jest blizej niz kiedykolwiek !
i ja nim będę ! i Wam tez się uda ! skoro juz zdecydowałysmy sie chudnąć to możemy być takie jakie tylko zapragniemy !
A ja będę chudziutka niczym modelka. z nozkami jak patrzyczki smukłymi udami małym krąglutkim jędrnym tyłeczkiem, talią osy i płaskim jak deska brzuchem. małymi ale pięknymi okrąglutkimi piersiami i wystającymi obojczykami. Długie kruczo-czarne włosy będą lekko opadac na wychudzone ramiona. Swietlista opalona cera i twarz z pięknym perfekcyjnym makijazem.
Charakter? Pewna siebie optymistycznie nastawiona do ludzi kobieta:) Zawsze otwarta, wygadana, dowcipna i uśmiechnięta. Chodząca pewnym sexownym krokiem w niebotycznie wysokich obcasach po (cholernie krzywych) wrocławskich chodnikch. Przyciągająca spojrzenie wszystkich facetow, ale nie zwracająca na nich kompletnie uwagi. Będę korzystac z zycia i chodzic na zakupy po wszystkich ukochanych juz przeze mnie galeriach wrocławia i wychodzic z nich z naręczem toreb i torebeczek i kubkiem goracej latte na wynos z coffie heaven. Będę szła z podniesioną głową ulicami które dobrze znam dumnie patrząc przed siebie i wypuszczając dym z pociągnietych rożowym błyszczykiem ust. Będę stukac pięknie pomalowanym pazurkiem strącając popiół z ukochanego rozowego LD i będę mieć generalnie wszystko w dupie.
będę cieszyć się zyciem do jasnej cholery bo mam je TYLKO JEDNO.
dobra koniec tych wypocin :) gratulacje dla tych, które to przeczytały.
ja będe to tego tekstu wracac w kazdej chwili najmniejszego zwątpienia.
ale czuje moc i siłe z marca 2010r kiedy to wszystko się zaczęło!
Dziękuję że jesteście !