dzień dobrze spędzony gdyby nie obiad z rodziną !!!!! bilans nie taki jak chciałam aczkolwiek nie tragiczny -.- a oto on:
ś:nic
o:sałatka: jajko+kukurydza+groszek, cola
k:nic
yhhh ... miałam taką ochote zjeść wszystko co było na stole ! ale nie ! jestem silna ! a były takie ciasta... <3 yhhh .. jak zdobędę 33kg to pozwole sobie na troche słodyczy ;D ale teraz nie ma bata... jeszcze tylko 6kg.. już tyle za mną ! przecież jeszcze dwa lata temu ważyłam 60 kg. aż trudno w to uwierzyć, że 20kg schudłam ... niewyobrażalne szczęście.. ale się nie poddam :) walcze dalej !
chudej nocy :*