Wczoraj z jedzeniem poszło superowo, idealnie :)
Dzisiaj od rana ćwiczenia. Ale taki niedosyt czuję. Dzień bez ćwiczeń na nogi i pośladki to dzień stracony. Poćwiczyłam ramiona, brzuch, tabaty, ale to nie to samo. :D
Motywacja wróciła, liczę, że na dłużej. Nie wiem do na obiad, ale na śniadanie znowu owsianka sernikowa, uwielbiam <3
Rysowałam wczoraj po bardzo długim czasie i nie jestem zadowolona z efektu. Bywało lepiej, ale dzisiaj też mam w planach rysowanie, muszę znaleźć jakieś zdjęcie. :)