photoblog.pl
Załóż konto

Z telefonu piszę. Mam nadzieję, że nie usunie mi się przypadkiem cały wpis. Będzie wesoło. Dobrze, że autokotekta dobrze śmiga w androidach.

 

Zawsze byłam wyrzutkiem. Outsiderem. Kilkakrotne zmiany szkoły spowodowały to, że nie mam problemu ze zmianami otoczenia, ciężko mi natomiast nawiązywać głębokie relacje z ludźmi. Nie wiem jak to robić. Nie umiem dbać o znajomości. Nie umiem się wpasować w społeczności, w których się pojawiam. Cały czas niby jestem z ludźmi ale jakby obok.

 

Moja siostra w podstawówce, gdy chorowała i była dłużej w szpitalu, dostała od klasy pluszowe serduszko. Ma je do teraz. Ja zawsze byłam obok. Raczej nie lubiana.

 

Zawsze dziwadło, z innym zdaniem na rzeczy, które nas otaczają.

 

Nie wiem czy tak ma być. Czy to moje miejsce na ziemi? Być poza społeczeństwem? Czy powinnam czekać na odpowiednie osoby, aby się z nimi przyjaźnić? Czy może dążyć do "normalności", oswajać się z nowymi rzeczami dłużej. Przemyśliwać wszystko. Grać w gierki, w które grają ludzie. Randkować rozważnie. Itd... 

 

Zadaję dużo pytań. Czasem trzeba. Teraz trzeba. Liczę, że gdy sformułuję pytania, odpowiedzi przyjdą. Prędzej czy później.

Dodane 24 GRUDNIA 2017 ze strony mobilnej , exif
36
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mnat.