photoblog.pl
Załóż konto

Here we go again.

 

Stones - drugie zdjęcie z grafiki google.

 

Znowu rozpiździel w głowie. Znowu nie wiem co robić. Powiedziałam mu że nie wiem co do niego czuje. Jest dziwnie. Jakby koniec ale nie do końca. Ściągnęłam pierścionek.

 

Oświadczył mi się zbyt szybko. Nalegał. Zgodziłam się. To było idiotyczne. Nie powinnam była. Byłam zakochana. Klocki się układały. Plany wyglądały sensownie, fajnie, miło. Miał być dom. Dzieci, fajny interes. 

 

Ale nic się nie układa. Nie ma pracy, kasy, nażarłam się czekolady i trądzik znów zaatakował. Bajzel w domu, nie poukładane. Mam tylko 1,5 dnia do świąt. Jestem zakopana w mailach. Miałam tyle planów do zrobienia przez tą przerwę i podejrzewam że wyjdzie jak zwykle.

 

Na razie jest plan posprzątania mieszkania na kartce spisany. Trzeba zrobić po kolei. Ile dam radę.

 

Nadal nie wiem co to miłość. Kolejna przeprowadzka (200 km dalej - z nim), zmiana pracy - jeszcze nie zaczęłam.

 

Przerwa świąteczna - czas na poukładanie pewnych rzeczy. On pojechał do swojej rodziny na święta. mówi że tęskni, a ja nie jestem w stanie szczerze odpowiedzieć tym samym. jeśli to koniec, to nie chcę na razie wchodzić w kolejny związek.

 

w 2018 chciałabym dowiedzieć się kim jestem i czego chcę

 

 

Dodane 22 GRUDNIA 2017
54
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mnat.