.

dorosłemu już nie wypada, dorosły nie powinien się skarżyć, dorosły musi być silny. Kiedy ja wcale nie czuję sie dorosła, nie czuję się silna. Czuję że nigdzie nie należę, czuję że jestem tak kompletnie sama ze wszystkim. Przestałam czuć dobre rzeczy, czasami mam wrażenie że tylko się pogrążam w tym wszystkim, to wszystko co teraz mam, gdzie jestem... tak dalekie od moich głębokich marzeń... a przeciez jeśli wiecznie będziemy gonić za tym co nierealne - nigdy naprawdę nie będziemy szczęśliwi... nie umiem tego zrównowazyć. Dziwne uczucie w żołądku, mdłości na myśl o czymkolwiek- nie znoszę się tak czuć. Okropna pustka w środku, ogromna pustka wokoło.