218

To już za 32 minuty, moje urodziny. tak to już 19stka to już w ogóle szaleństwo, bo ostatnie naście.
Jakoś ciężko mi się do tego przyzwyczaić, że już od roku uznawana jestem jako dorosłą. Co za szaleństwo.. No, ale niestety nic nie mogę na to poradzić, nie cofnę czasu. Wiem, że trzeba chwytać dzień, że trzeba się cieszyć drobiazgami codziennymi. Mimo tego wieku zupełnie się tak nie czuję. Czuję się nadal dzieckiem, które robi straszne głupoty, popełnia błędy, nie umie podejmować poważnych decyzji. Większość moich znajomych, jeśli nie wszyscy cieszą się z tego, że są już pełnoletni, mogą przecież kupować alkohol, papierosy i imprezować. Ale co z tego skoro teraz to i 13latki robią to bez dowodu. Dziwne to jest. Na każde poprzednie urodziny czekałam z niecierpliwością. No, ale cóż jakoś to będzie, trzymajcie kciuki, żebym sobie jakoś poradziła.

 Carpe Diem