Hahah taka bajeczka

[Fragment]

W gęstwinie drzew poruszyło się coś. Cień wykonywał różne dziwne akrobacje. Nagle wiatr zaświszczał, jak gdyby ktoś przeciągle gwizdał. Duch zrobił jeden krok w moją stronę. Odsunęłam się. Usłyszałam skrzyp łamanych gałęzi. Był coraz bliższy i donośniejszy. Wyczuwałam w nim grozę i wściekłość, tłumioną pod ciemnym kapturem.

 Było w tym coś dziwnego. Zjawy zwykle są białe, a nie czarne. Może to Śmierć? Ale ja nie zrobiłam nic złego. Nie pamiętam bym kiedyś uczyniła kiedyś jakąś straszną rzecz. Chyba, że ta Śmierć przyszła po kogoś innego? Jednak moje obawy nadal pozostały ze mną. Pomimo tego iż byłam w tak przerażającej sytuacji, chciałam wiedzieć, o co tu chodzi. Jestem osobą dociekliwą i nie odpuszczę sobie takiej akcji. Ach, gdyby tu była Luiza, Karina, Lena, Tomek i Grzesiek! Pewnie znowu mi nie uwierzą.

Woda zaszumiała, a Śmierć już prawie wychodziła z lasu. Miałam całe mokre ręce. Bałam się niesamowicie. Zjawa wyszła spomiędzy świerków i sosen. Nagle w nocnym mroku zawisła zielona mgła. Dosłownie zielona. O mało nie zemdlałam tam. Nogi zrobiły się miękkie. Nie mogłam zrobić kroku w żadną stronę. Śmierć stanęła przede mną. Zapadło milczenie wśród którego było słychać tylko szum strumyka i mój szybki, nieregularny oddech. Wrzasnęłam z całych sił. Po chwili krzyk przemienił się w pisk. Zero reakcji ze strony Śmierci. Szybko wyciągnęłam komórkę.

- Eee, mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie? Tylko jedno, bo wiesz znajomi nie uwierzą, że naprawdę widziałam& eee& ducha.

- Idź mi stąd precz. Nie potrzebujemy intruzów. A poza tym tu grozi ci niebezpieczeństwo , a my nie chcemy nikogo skrzywdzić. Idź już sobie stąd!

Oszołomiona szybko pobiegłam w stronę strumyka i przebiegłam przez most. Jeszcze raz ostatni obróciłam się, by ujrzeć Śmierć., ale jej nie było. Zielona mgła znikła. Za to zaczęło wschodzić poranne słońce. Promyki stawały się coraz jaśniejsze. Musiałam wracać.

,,Ja tu jeszcze się pojawię pomyślałam i popędziłam w stronę szosy.

Mój fanpager : https://www.facebook.com/pages/Masz-wyjebane-kotku-/528814777130508?fref=ts

GG: 46955398