Hej Ho
W piątek odbyła się najlepsza impreza ever :) Urodziny Olka na tą imprezę nie mogłem się doczekac od czasu kiedy zostałem na nią zaproszony . Impreza była super fajnych ludzi poznałem wybawiłem jak zwyklę :) . Brakował kilku osób ale i tak było super :) Dużo Alkoholu się pilo gdzie jak mówiłem na początku imprezy Olu ja nie pije . Mówię jak zawszę wychodzi jak zwykle :)
Sobota była cięzkim dniem ale nie tak jak zapowiadalem sobie . Nazista mnie obudził Paci o 9 rano zebym dał mu kluczyk od pralnii . Ale ja nie wstalem bo poprostu mi się nie chcialo i dobrze mi się spalo :).
A całą sobotę spedzilem w domu pisząc najdurniejszy referat z Sztuki i Kultury Europy .
Niedziela byl kolejnym dnie gdzie spedzilem w wszelakich ksiązkach na temat Baroku w Anglii WTF :)
Jutro nadchodzi moj koniec zostanę zrównany z ziemią tego jest pewny :(
żeby ten dzień jutrzejszy mniął bylo by fantastycznie